Rocznik 1977, czytać nauczyłem się na trzecim tomie “Władcy Pierścieni” a potem było już za późno. W RPG gram i prowadzę od okolic ’94. Moje ulubione systemy to WFRP, Świat Mroku (obie inkarnacje), 7th Sea, Neuroshima, Savage Worlds.
W wolnych chwilach podróżuję, prowadzę przygody, wymyślam LARPy, pisuję artykuły na polygamia.pl i pracuję nad “Wolsungiem”.
Z wykształcenia jestem analitykiem danych po SGH, pracowałem w reklamie, telekomunikacji, po czym szczęśliwie trafiłem do branży gier video. Brałem udział w produkcji „Wiedźmina – gry komputerowej” jako główny projektant fabuły. W chwili obecnej pracuję jako projektant gier przy produkcjach na iPhone.
Scenariusze oceniam bardzo praktycznie, z punktu widzenia ich przydatności dla potencjalnego odbiorcy. Szczególną uwagę zwracam na:
Grywalność.
Na podstawie dobrego scenariusza da się poprowadzić dobrą przygodę. Taką, która sprawi przyjemność zarówno Graczom, jak i Mistrzowi Gry.
Spójność.
Scenariusz powinien być wewnętrznie spójny. Wydarzenia, tło i mechanika powinny się wspierać. Bardzo źle, gdy wzajemnie sobie przeczą.
Czytelność.
Mistrz Gry musi wiedzieć, które elementy są kluczowe dla powodzenia przygody. Autor powinien wiedzieć, w jaki sposób chce zapewnić rozrywkę odbiorcom scenariusza i konsekwentnie to przekazać.
Pomysły.
Im więcej jest w scenariuszu ciekawych, inspirujących pomysłów, tym lepiej.
Solidność.
Scenariusz powinien być dopracowany. Natchnione lecz zaledwie naszkicowane dzieło sztuki ma mniejsze szanse, niż oparty na solidnych podstawach i dopieszczony wytwór rzemiosła. Scenariusz mający cechy gotowego produktu, który ktoś kupiłby bez mrugnięcia okiem, wzbudzi ekstazę.