W Kapitule w latach 2012-2017.
W scenariuszach szukam kilku rzeczy:
– po pierwsze, przejrzystości i czytelności. Dobrze, gdy tekst poprzedzony jest streszczeniem, zwłaszcza zawierającym wszystkie najistotniejsze elementy. Pamiętajcie, scenariusz ma być zagadką dla graczy, nie dla jurorów. Starajcie się też nie rozwlekać opisów, to nie konkurs na opowiadanie.
– po drugie – sensowności i logiczności. Wydarzenia powinny mieć przyczynę, skutek i sens, bohaterowie niezależni motywacje i cele. Np. Mroczny Władca przelewający swoją moc do małego pierścionka nie będzie bohaterem mojego ulubionego scenariusza.
– po trzecie – grywalności i miodności. Hej! Nie piszecie wypracowania – Wasze dzieło ma być gotowe do użytku: wkomponowane w świat w którym „się dzieje”, wykorzystujące jego potencjał, smaczki i zahaczki. Po przeczytaniu dobrego scenariusza powinno się chcieć natychmiast go poprowadzić.
– po czwarte – nieprzewidywalności. Zabawcie się konwencjami. Np. rozdarcie między obowiązkiem wobec przełożonego a zasadami etyki to jeden z najbardziej oklepanych motywów L5K. A jak będzie to wyglądać w Cyberpunku? DiDach? Klanarchii? Wykorzystajcie motywy literackie, kryminał, romans, przygodę – ale podajcie w innym sosie. Postmodernizm, do diaska!